Głębia Słów

Syriusz zlapal za dlon glaszczaca go po policzku i musna ja wargami ust......
- czyli jednak jestem godzien twojej uwagi....- obja ja w pasie i pocalowal...

- a ty czemu dalas mi szanse?....przeciez wy dwie zawsze uwazalyscie nas za niegodnych uwagi podrywaczy.....

Syriusz zastanowil sie przez chwile....
- sam nie wiem do konca.....moze dlatego....ze one wszystkie sa takie same.....kazda slini sie na moj widok i zrobi wszystko co jej powiem tylko po to...zebym ...

Kiedy doszli na miejsce Syriusz zamknal za nimi drzwi i usmiechnal sie blogo....
- tu nam nikt nie bedzie przeszkadzal- powiedzial i przeczesal palcami jej wlosy.....

Syriusz splotl swoje palce z jej i ruszyl wsloyl krokiem........

Spojrzal na nia z wyrzutem....
- no wiesz?...jak moglbym ci cokolwiek zrobic.....bede grzeczny....- zapewnil z usmiechem....

- isc gdzies gdzie nie ma nikogo.....np do pokoju zyczen- powiedzial niewinnie robiac slodkie oczka.....

Syriusz przerwal pocalunek.......zaczal delikatnie calowac jej szyje....przejechal jezykiem w gore i zatrzymal sie na uchu......dmuchnal w nie leciutko....
- to moze przeniesiemy sie w jakies ustronn ...

Jedna reka Syriusza wslizgnela sie pod bluzke dziewczyny przesuwajac ja coraz wyzej delikatnie gladzac jej skore......poglebil pocalunek przesuwajac druga dlon z policzka na szyje a pozniej na kark wp ...

spojrzal cieplo na jej twarz i pocalowal ja subtelnie w usta.......obja ja jedna reka w pasie a druga polozyl na jej policzku.....

Syriusz przytulil ja mocno....
- wiedzialem ze sie zgodzisz......- powiedzial szczesliwy......

Syriusz wstal i odchrzaknal....
- w takim razie.....czy dasz mi ta szanse.....i bedziesz ze mna?- spytal wesolo i pewnie....

Syriusz zamrugal nerwowo....
- tak...jasne...rozumiem....- podrapal sie w tyl klowy i usiadl na trawie....
- pewnie to co ci powiem cie nie przekona.......ale chce zebys wiedziala, ze gdybys dala mi ...

- cos nie tak?- spytal zaciekawiony......

Syriusz usmiechnal sie lekko patrzac jej w oczy.....polozyl swoje czolo na jej i poglaskal ja po wlosach.....

- sama zaczelas....-przestal i niepewnie ja przytulil.....
- serio cos do mnie czujesz?

Syriusz zaczal sie smiac........zlapal ja za rece.....
- tak nie wolno......- powiedzial i zacza ja laskotac w odwecie.....

Syriusz westchnal glosno....
- skoro migasz sie tak od odpowiedzi...znaczy ze tak- usmiechnal sie triumfalnie zakladajac rece za glowe.....

- to ze ci sie podobam to oczywiste- stwierdzil pewny siebie i spojrzal na nia z usmiechem....
- a ta....wybacz za skromnosc......- usmiechnal sie przepraszajaco....
- ale mnie chodzi o to....czy wi ...

- no tak tak....to juz wiem.....ale mnie interesuje czy cos do mnie czujesz?