Głębia Słów

Kasjopeja

podeszla wiec do niego i zaczeła iśc obok.
-Ale ty pierwszy wchodzisz--
Powiedziała weosło

Elein

-Okey...chociaż nawet nie wiem czy da się wejść.-powiedział w zastanowieniu.

Kasjopeja

Staneła wiec obokdrzwi i obok niego.
-A myslisz ze co ona robi teraz?-
Spytała

Elein

-Nie wiem...-powiedział przykładajac ucho do drzwi-ale nie słyszę szlochania...-dodał.
Zapukał, a nie słysząc odpowiedzi wszedł do pokoju.
Sarina leżała na łóżku, twarz miała zapuchniętą i czerwoną od łez. Była skulona jak małe dziecko, a obok jej ręki leżał album ze zdjęciami, otwarty na stronie gdzie z fotografii uśmiechał się szeroko Syriusz i Remus, trzymający za nogi i ręce zdziwionego Jamesa. Podpis nad zdjęciem głosił :"Jamesie Potterze, najlepsze życzenia w dniu urodzin".
Nick podszedł i okrył kobietę kocem.

Kasjopeja

Spojrzała na album biorąc go do rąk, zobaczyła kilka zdjec.
Wspomnienia.. no tak.. one potrafia cieszyc, ale i ranic...
pomyślała spoglądajac na Sarine i zamykajac cicho album

Elein

Nick dgarnął z twarzy Sariny kilka pasemek włosów i powoli udał się do wyjścia.
-Niech śpi...dobrze jej to zrobi...-szepnął.

Kasjopeja

Połozyła album na szafce nocnej obok łóżka poczym szybko ale cicho wyszla.
-Niech jej jednak śnia się tylko mile zrezczy..-
Powiedziała weosło szeptem wychodząc

Elein

Nick skinął i zamknął za sobą drzwi.
-To co teraz?-spytał.

Kasjopeja

Wzruszyła ramionami.
-Sama niewiem-
powiedziała poczym spojrzała na Nicka.
-A waśnie kiedy Ci z zakonu feniksa pozostali wracają? moz e zrobic by im jakieś jedzenie wypadało, napewno zgłodnieja po tych ich misjach...-
Powiedziała

Elein

-Nie ma sensu...nigdy nie wiadomo kiedy wrócą. Zastanawiam się tylko...gdzie pani Weasley...-powiedział Nick.

Kasjopeja

-Może poszła też w jakieś ważnej sprawie po coś cy coś..-
powiedziala zamyślona

Elein

-Może...to może i my pójdziemy na spacer, albo do miasta?-spytał spokojnie.

Kasjopeja

-Jasne-
Powiedziała weoslo.
-Tylko czekaj wezme portwel w razie czego-
powiedziała i pobiegła do pokoju by po chwili schwoac go go kieszeni i wrócic .
-Juz jestem, to jak idziemy?-
Spytała wesoło

Elein

-Jasne.-powiedział wesoło.
Gdy zeszli na dół wziął z wieszaka swoją skórzaną kurtkę i otworzył przed nia drzwi.

Kasjopeja

Wyszła uśmiechajac się poczym spojrzała na neibo.
-nawet ładna pogoda-
pwoiedziała wesolo

Elein

-Nawet. To co? Zapraszam cię na coś do picia, a potem się zobaczy co?-spytał pogodnie.

Kasjopeja

-Jasne, to chodźmy-
powiedziała weosło poczym zaczeła isc obok niego.
Chwyciłabym go za ręke, ale się wstydz enioo....
pomyślała
Daje mu buziaka i przestaje się wstydzic taak strasnzie a ręke trudno mi ejgo wziaśc..
Pomyślała

Elein

Objął ją ramieniem przyjacielsko.
-A co ty taka zamyślona co? Nad czym tak dumasz?-spytał pogodnie.

Kasjopeja

Zarumieniła sie gdy ją objoł lekko ręką .
-No, tak czasem sie zamyśle-
powiedziała niewinnie

Elein

-To świadczy że masz nad czym się zamyślać. Ja tam dumać za długo nie lubię.-zaśmiał się i widząc jej rumieniec puścił ją momentalnie.

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18 Następny
Strona 16 z 18