Głębia Słów

Kasjopeja

Zarumieniła się lekko patrzac na niego poczym odsuneeła się.
-Cokolwiek byś niepowiedział mimo wszytsko i tak niedam ci się byś mnie pocałował-
powiedziała rozbawiona

Elein

-Wcale nie mam takiego zamiaru. Dałas mi buziaka, i bardzo się cieszę.-powiedział pogodnie.

Kasjopeja

-Ja Ci tylko mówie tak, jakbyś chciał-
Powiedziała wesolo
-A na drugiego odemnie nielicz-
powiedziała
-Bo co zadużo to niezdrowo-
Dodała zadziornie

Elein

Uśmiechnął się tylko.
Wstał, otrzepał spodnie po czym nachylił się nad Tamarą i pocałował ja w czubek głowy.
-Dobranoc...-powiedział ciepło i wyszedł z jej pokoju po cichu.

Kasjopeja

Zarumieniła się leciutko.
-Dobranoc-
powiedziała wesoło poczym położyła się spac...

Elein

Wrócił d pokoju, usiadł przy oknie i znów zaczął opowiadać.

Kasjopeja

A ona słodko spała uśmiechajac se przez sen

Elein

No i znów nastał ranek...
Od świtu w domu panowała niepokojąca cisza...
Nick otworzył oczy uświadamiajac sobie dopiero po chwili że znów spał przy oknie.
Ubrał się i przecierajac oczy zszedł na dół.
Wszedł do kuchni i zastał tam tylko Sarinę która siedziała na krześle i zakrywała twarz dłońmi.
Na ziemi leżały potłuczone talerze.
-Sa..Sarina...co się stało?-spytał kładąc jej rekę na ramieniu.
Ona nie odpowiedziała tylko załkała rzucajac mu sie na szyję.

Kasjopeja

Nadal spała słodko XD

Elein

Po kilku paczkach chusteczek i rwanych wyjaśnieniach, Nick zrobił kanapki i herbatę.
-Zjedź coś, nic mu nie będzie...-powiedział ciepło.
Sarina zjadła i wciąz z zapłakaną twarzą wpatrywała sie w kubek z ciepłym płynem.

Kasjopeja

Po pewnym czasie zeszła na dół już ubrana i oddświeżona..
-Co sie stało?-
Spytała z troską podchodząc do Sariny.
-Czemu płaczesz?-
Dodała

Elein

Sarina nic nie mówiac wstała i wyszła.
Zatrzasnęła się w swoim pokoju nad albumem ze zdjeciami.
Nick opadł na krzesło z głośnym westcnieniem.
-Zjesz coś?-spytał.

Kasjopeja

Stała i patrzyła sie za Sariną.
powiedziałam coś złego?
pomyślała i usiadła.
-Nie dziękuje.... co sie stało?-
Spytala smutno

Elein

-Remus jest w szpitalu św.Munga.-powiedział spokojnie Nick.

Kasjopeja

-o?! jakto?! jak do tego doszło?-
Spytała wystraszona.
Czy to przez śmeirciożerców?
Pomyślała wystraszona wpatrujac się w Nicka.
-W jakim.. on jest stanie?-
SPytała niepewnie

Elein

-Krytycznym...jest przy nim Tonks.-powiedział spokojnie.
-Nie wiem dokładnie jak do tego doszło...jak Tonks wróci to opowie, ale tak to nic szczególnego nie wiem.-dodał.

Kasjopeja

Spóściła głowę.
-mam nadzieje, że szybko powróci do zdrowia..-
powiedziała cicho

Elein

-No...ty go nie znasz i się zmartwiłaś. To pomyśl co czuje Sarina, dla której Remus to prawie brat, najlepszy przyjaciel, jedyna osoba która przypomina jej o Syriuszu, i kolejna którą może stracić.-powiedział Nick wciąż bardzo spokojnie spoglądajać na drzwi od kuchni.

Kasjopeja

Milczała dłuższą chwile poczym wstała i zaczeła wychodzic z kuchni...

Elein

-Dokąd idziesz?-spytał spokojnie.

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 16, 17, 18 Następny
Strona 13 z 18