Głębia Słów

Kasjopeja

Obudziła się. Widząc cudne gwiazdy podesżła do okna i otwarła je i siadła na parapecie by zacząc spogladac do góry, nóg neimiała na dół spószczonych a do tyłu, ze opierała sie rękoma o parapet, uśmiechala się.
-Niezasne juz jak sie obudziłam, ale mogę pooglądac Was... -
Wyszeptała zamykajac oczy i czujac jak wiatr kołysze dlikatnie jej włosami

Elein

Wciąz gadał do siebie.

Sarina próbowała powstrzymac łzy, ale nie mogła gdy postać na zdjęciu wciąz się uśmiechała.
-Syriusz...czemu mnie zostawiłeś?-szepnęła.

Kasjopeja

Po chwili spósciła głowę.
-tak chciałabym byśmei odpowiedzieli na moje pytania, pomogli mi czasem, ale niemozecie... pzrestaliscie istniec ale chodź w moim sercu jesteście.. bo tych których pokochamy już zawsze w nimzostają..-
Powiedziała cicho poczym zamkneła okno i schwoała sie do środka troszkę zmarzła... Wyszła z pokoju i postanowiła sprawdzic czy Nick śpi spokojnie, uchyliła cicho drzwi i widząc ze niema goprzy łóżku spojrzała na okno...

Elein

-A pamiętasz...opowiadałem ci o dziewczynie...mówiłem ci że jest ładna, że bardzo mi się podoba i ze chyba się zakochałem. Dziś obdarzyła mnie pocałunkiem...-powiedział i dotknął swoich warg.

Kasjopeja

Zarumieniła się.
-ja przychodze sprawdzic czy śpisz a tu sie okazuje że ty udawałes ze śpisz ja cie normalnie zabije..-
powiedziała cała się rumieniac i kładąc ręke na oczach uśmeichajac isę załamana.
-ie. ja siebie zabije-
powiedziała załamana.
-Jakby co mnie tu niebyło-
pwoiedziała i szybko wyszmkneła drzwi,a le cicho poczym zwiała do siebie i schowała sie pod kołdre.
-jaki zemnie głupek co on sobie w tedy pomyślał aa musze na przyszłosc zapamietac by sprawdzac jakos czy ktoś śpi czy udaje powiedzała przytulają pod kołdrą jaiegoś wypchanego gałgankami pluszaka i rumieniac się całyczas.
-jeny idiotka ze mnie! a teraz serducho mi tak bije że zwariuje-
powiedziała cicho i zakryła głowę poduszką

Elein

Totlanie go zatkało.
Wstał i poszedł do jej pokoju.
Hej-powiedział kucajac przy jej łóżku.
-Uspokój się. Nic się nie stało w końcu nie?

Kasjopeja

Słysząc go obok siebie zamilkła.
-Nie nie nic sie neistało tylko uważasz mnie pewnie za totalną kretynke i miałeś spac XD-
Powiedziała patrząc na niego spod poduszki z minka która ukazywala zakłopotnie oraz załamanie.
Jakbyś spał to bys neiwiedział o tym ze cię pocałowałam i i...-
Milczała cicho uciekajac wzrok.
Że coś do ciebie mimo wszytsko czuje... a teraz to wyszło ze jestem idiotką która niedaje nnormalnie buziaka tylko jak śpisz zakradam sie jak niewiadomo kto
Pomyślała i znów zakryła poduszka głowe.
-Powiedz to "jestes kretynką tamara" I tak wiem ze tak myślisz-
powiedziała

Elein

-Jesteś kretynką Tamara, chociaż ja wcale tak nie myślę, bo myślę że jesteś śliczną, sympatyczną i pięknie się zakłopotającą dziewczyną, która mi się strasznie podoba.-powiedział wesoło próbując dojrzeć jej twarz pod poduszką.

Kasjopeja

Gdy odkrył poduszke zarumieniła się jesczze bardziej od jego słów.
-Czemu ty jako chłopak musisz powodowac rumienienie się u mnie?.... yhh nienawidze tego...-
powiedziała załamana iadając powoli i spószczając wzrok na dół.
-i.. ja ci się ..podobam?-
Spytała patrzac na niego

Elein

Udał ze się zastanawia.
-Hm...pomyślmy, nie mogę przestać o tobie myśleć, każdemu wciąż mówię jaka jesteś wspaniała, chcę przebywać tam gdzie ty i nawet tego nie kontrolując piszę twoje imię na pergaminie gdy się zamyślę. Tak, na pewno mi się podobasz.-powiedział z wesoła miną patrząc na nią.

Sarina wciąż płakała, przewracając kartkę w albumie znów natrafiła na zdjęcie Syriusza i nowy potok łez zalał jej policzki.

Kasjopeja

Zarumieniła siię ponownie.
Ty to specjalnie wszytsko mówisz bym sie rumieniła
pomyslała milcząc bo neiwiedziała co odpowiedziec.
jeny on chyba zartuje... przystojny chłopak jak on.. miałby sie zabujac.. we mnie? co ja takiego w sobie nniby mam? nic..
Pomyślała nadsal milczac

Elein

Przekrzywił głowę.
-O czym myślisz?-spytał.

Kasjopeja

-Bo.. bo ty jesteś przystojny i.. ja niemam nic takiego w sobie z charakteru ani z wygladu byś wogule powinien sie wemnie zabujac czy co....-
Powiedziała patrzac na niego nadal sie rumeiniąc

Elein

-Masz. Właśnie to ze uważasz że nic nie masz.-powiedział pogodnie.

Kasjopeja

-Ale i tak obrazam sie bo udawałeś ze spisz, miałes spac nooo-
powiedziała wlepijajac w niego maślane i tymsamym urocze oczka.
-jestes okrótny wiesz jak mnie sparalizowało gdy usłyszałam wogule ze wcale neispałeś?! Ale tak wogule.. jescze bardziej sie bałam gdy dawałam ci tego całusa.. bałam się ze ejsczze mnie przytulisz i sie obudzisz w tedy to by była jesczez gorsza wtopa..-
powiedziała zamyslona przez chwile wyobrazajac sobie taką scenke. Zaczeła się smaic.
-hhehe w sumei szkod aze tak sie neistało-
powiedziała rozbawiona.
-ALe czemu udawąłes ze śpisz? To niebyło fair XD-
Powiedziała

Elein

-Nie udawałem. Serio spałem. Tylko że mam bardzo czujny sen od... dłuzszego czas.-powiedział spokojnie.
-Czasem nawet mucha latająca pod sufitem potrafi mnie obudzić.-dodał.
Zamyślił się.
-Nie otworzyłem oczu, ani nie zareagowałem gdy dałaś mi tego słodkiego całusa bo nie chciałem cię wystraszyć.

Kasjopeja

Uśmiechneła się lekko i pokręciła głową.
-Powinnam zdobyc w jakis sposób wiec peleryne niewidke, słyszałam o nich. ale ehh ich już chyba niema-
Powiedziała zamyślona

Elein

-Wiem że Harry miał jedną, ale przepadła gdy zginął.-powiedział smętnie drapiąc się po głowie.
-Zresztą...jakbyś ja miała to bym żadziej widywał twoją śliczną osóbkę.-dodał.

Kasjopeja

-To byś tesknił, a ja słyszałam ze tęsknota wzmacnia uczucie-
powiedziała i pokazala mu jezyk

Elein

-No mojego chyba bardziej się wzmocnić nie da.-powiedział zbliżajac odrobinkę twarz ku niej.

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 16, 17, 18 Następny
Strona 12 z 18