Głębia Słów

Samara

Ukłonił się jej iście teatralnym gestem,podał dłoń.
-Czy raczy panienka ze mna zatańczyc...?-spytał udając dżentelmena.
Nie czekając na odpowiedz złapał ją w pasie i zaczął tańczyć walca angielskiego.

Kasjopeja

Zarumieniła się tańcząc z nim i patrząc mu w oczy.
-James, a jak nas ktoś zobaczy?-
Spytała rozbawiona

Samara

-A przejmujesz się tym,że ktoś nas zobaczy...?-odsunał ją od siebie i oparł się o ścianę.
-No dobra...-wziął głęboki oddech.
-LILY EVANS JEST MOJA DZIEWCZYNĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ!! JAMES POTTER!!!- krzyczał ile tylko maił siły.

Kasjopeja

Zarumieniła się lekko i uśmiechneła.
Jednak mam z jedną rzeczą racje
pomyślała z usmeichem krecąc głową poczym spojrzała na niego i podeszła.
-James niekrzycz tak-
Powiedziała i zatkała mu palcem usta patrzac mu w oczy.
-Więkrzaśc ludzi śpi chcesz by nas zabili?-
Spytała

Samara

Popatrzył na nią.
-No dobra,już nic nie mówie.

Kasjopeja

Usmiechneła się
-Wiesz co? Czasem to mnie wkurzasz, ale.. takze strasznie bawisz-
Powiedziała wesoło gdy doszli do pokoju wspólnego.
-To ja idę do siebie i tak chce mi sie spac-
Powiedziala z uśmiechem

Samara

-No paaaa...-ziewnał. Pocałował ją namietnie i ruszył w strone swojego dormitorium.

Kasjopeja

Usmiechneła się i takze poszła do siebie... Miinoł dzie... a Sabine wypuszczono z SS(skrzydło szpitalne) Razz

. Lily nadal mimo wszystko spała sobie niemajac zamiaru wstawac skoro lekcji niebyło Razz

Elein

Sabina na palcach wróciła do dormitorium.
Usiadła na fotelu i gapiła się na tlący się ogień w kominku.

Samara

James wypadł z dormitorium jak burza,przelatując obok Sabiny.
Po pół godzinie wrócił z buzią pełną jedzenia i usiadł na foletu obok Sabiny.
-Szema -powiedział przez zęby przezuwając.
-Jak sze czujeshhhh...?-przełknał.

Kasjopeja

Nadal sobie słodko spała, gdyz aczoł ejj dwonic budzik, po chwili było słychac jak roztrzaskuje się on o drzwi pokoju w dormitorium, tak sie zamachneła przez sen ze go natychmiast rozwaliła i obróciła sie na drugi bok otwierajac oczy i po chwili znów je zamykajac by zasnac

Samara

Przysnął na fotelu z pełną buzią.

Elein

-Nie ma to jak pogawędka z przyjaciółmi...-mruknęła spokojnie.

Samara

Chrapnał i mu troche poleciało z buzi.

Kasjopeja

Lily wstała i przebrała się w zieloną spódnice podkreslajaca kolor jej oczu jak i zielona bluzke. poczym ubrana uczesana i wogule wyszła z dormitorium, zobaczyła sabine i wskoczyła na nią przytulajac ja na fotelu.
-Sabina!!1-
Pisneła wesoło.
-Nic ci nijest już-
Powiedziala wesolutko z uśmiechem jak dziecku któremu dano lizaka

Elein

-Nic mi nie jest...ale bedzie jak mnie udusisz!-zawołała z usmiechem.

Kasjopeja

Puściła ja i siadła, spojrzała na jamesa.
-Sabina? jak można zasnac jedząc coś? cośty mu dała jakiś elixir usypiajacy?-
Spytała rozbawiona

Elein

-Nic mu nie dałam.-powiedziała oburzona.
-Nawet normalnego cześć nie usłyszałam.

Kasjopeja

Wstała i podeszła do Jamesa, siadła na krawędzi fotela i spojrzała na niego.
-Z jedzeniem w ustach, chce sie zadławic czy jak?-
Spytała siebie i pstrykneła go w czoło.
-james zadławisz sie jeszcze-
Powiedziała

Samara

Powoli otworzył oczy.Mlasnął ustami,z ręki wypadły mu ciasteczka.Popatrzył na dziewczyny.
-Zabije Snape'a...-przeciągnąłs ię i westchnął.

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 17, 18, 19 Następny
Strona 14 z 19