Głębia Słów

Ryu

Syriusz podrapal kota za uchem i wzial go na rece.....zaczal go glaskac przesuwajac dlon od jego glowy az po sam ogon....
- ale fajny kociak.....co tu kotku robisz?- pogladzil policzkiem jego policzek i przytulil go do siebie.....podrapal pod brodka....piescil kotka i patrzyl na kolege czekajac na odpowiedz......

Kasjopeja

Zaczeła mruczec.
Fajnie, tylko.. on mnie jeszcze niewypuści.. a ja potem musze się przemienic... najwyzej go drapne....
Pomyślała rozbawiona poczym zaczeła obserwowac jamesa...

Samara

-A wiesz...szukałem Ciebie

- James wyszczerzył zęby w uśmiechu.
-i lepiej zostaw tego kota,bo zaraz tu wpadnie mądrala Lily i zbeszta Cię za znecanie się nad zwierzętami...
Na samo wspomnienie o Lily westchnął głęboko.

Ryu

Syriusz spojrzal na niego ze zdziwieniem...
- Lily...Lily....eh James......- polozyl kota na oparciu fotela i zarzucil mu reke na ramie....
- Pantoflarz sie z ciebie niedlugo zrobi.....- zasmial sie.....

Samara

-Ze mnie pantoflarz...?Syriusz przesadzasz...
powiedział lekko się rumieniąc.
-przecież w Hogwarcie jest wiele ładnych dziewczyn.-zaśmiał się nerwowo

"

Ryu

Syriusz zacza sie glosno smiac....
- No wiec wlasnie....a ty sie uganiasz ciagle za ta jedna.....- powiedzial chytrze dotykajac palcem czubka jego nosa....
- Dobra.....za dlugo cie znam zebys ukryl przede mna cos takiego...- puknal go deliktnie piastka w podbrudek...
- A wlasnie....to co dzisiaj w nocy robimy?....- spytal pogodnie opierajac sie reka o oparcie fotela...

Samara

-Hmmm....to co zawsze Syriusz.Będziemy podbijać świat!
Żacząłs ię śmiać jak opętany.
-A własnie...-zrobił się nieco bardziej czerwony.
-Może widziałeś Lily...?

Elein

Sabina wpadła do PW.
-O cześć...widzieliście Lilkę? Szukam jej od hm...30 minut.-powiedziała rozglądajac sie.

Ryu

Syriusz polozyl dlon na czole i przjechal nia po twarzy....
- Co wy wyszyscy macie z ta dziewczyna?- spytal sie jej z nieukrywana ciekawoscia...
- Ja jej nie widzialem....a ty James?- zwrocil sie do kolegi slodkim glosikiem...

Samara

-Sam się o nią pytałem,sklerotyku

Wybuchnął śmiechem i poklepał kumpla po plecach.Spojrzał na kota.
-Ty skąd masz tego kota...?-wziął go od Syriusza i zaczął delikatnie głaskać.

Ryu

Syriusz spojrzal pytajaco na Jamesa....
- przeciez ja go tu nie przynioslem...sklerotyku...on juz tu byl...- zamyslil sie przez chwile...
- myslalem...ze to twoj.....

Elein

Sabina przwróciła oczami.
-Ja tu szukam przyjaciółki a wy się kotem zajmujecie.-mrukneła i rzuciła się na fotel.

Ryu

Syriusz oparl lokiec o oparcie i nachylil sie nad nia....
- Wybacz Sabino.....ale Lily nam sie nie zwierza.....a my ci nie wystarczymy?- spytal unoszac jedna brew do gory i usmiechajac sie szarmancko

Kasjopeja

Lily gdy była w ramionach jamesa miaukneła cicho w postaci kota poczym próbowaa sie wydstac.
czerwony alarm czarwony alarm! Oni jeszcze się skapną musze szybko z tad isc chodźby na błonie XD
Pomyślala i spojrzła swyymi zielonymi oczkami na Jamesa poczym znów próbowała się wyswobodzic

Samara

-weź,człowieku...mieszkasz ze mną w jedny dormitorium i nie wiesz,że ja kota nie mam...?- postukał w czoło Syriusza.
Kot zamruczał i chciał się wyrwać.James spojrzał w kocie oczy.
-Ale masz śliczne oczki xPPP
usłyszał stłumiony śmiech Syriusza.Kot znowu się zaczął wyrywać.Pogłaskał go jeszcze raz.
ehhh...i tak Lily nie jest w stanie psojrzeć na mni ebez obrzydzenia...
-Leć kocie...po pewnie jakis pierwszoroczny nie nauczyłs ię,że zamyka się zwierzęta w dormitorium...
Puścił kota na fotel.

Kasjopeja

Lily spojrzała na niego w postaci kota, przyglądała mu się przez chwilke nastepnie zeskoczyła z fotela i podeszła do drzwi dormitorium dziewcząt, zaczeła machac ogonkiem poczym cofneła się i wyskoczyła. Złapała łapkami klamkę i otworzyła sobie drzwiczki... weszła do dormitorium, odrazu zobaczyła swojego własnego rudego kotka który spał jej pod łóżkiem w klatce.
sasi! Pzrywioziono Cie

Pomyślała i zamkneła łapką jedynie drzwi poczym się odmieniła szybko i otwarłqa klatke z kotkiem.
To teraz się dopiero zacznie^^
Pomyślała mając śpiacego kota na rękach. Wyszła z dormitorium głaszcząc kota.
-Sabina! Patrz, moja mama wreszcie mi przywiozła kSasi głupiutka znowu uciekła z klatki, obudziła mnie tez

-
Powiedziała, a kot pod wpływem głaskania zaczoł mruczec.

Elein

-No z tobą to trudno wytrzymać...-powiedziała i pokazała mu język.

Kasjopeja

-No extra, ludzie mnie ignorują..-
Powiedziała siadajac obok jamesa.
-A ogółem co tu takei zebranie między normalna dziewczyną a podrywaczami?-
Spytała

Samara

James aż podskoczył gdy Lily siadła koło niego i się zarumienił nieznacznie.
-Jakie zebranie...?-zastanowil się przez chwilę.
-A taaaak...obradujemy jak by Ci tu znowu dokuczyć.-zadowolony ze swojego pomysłu wyszczerzył zęby

Kasjopeja

-A w zęby chcesz?-
Spytała głaszcząc całyczas kota.
-Prawda Sasi? przywalimy mu prawym sierpowym w razie zego?-
Spytała kota a ten miałknoł i zaczoł się do niej tulic, po chwili zeskoczył i poszła do Jamesa.
-Ty! Zdrajczyni jedna T_T -
powiedziała załamana.
-poprosisz mnie tylko o coś-
Powiedziała niezadowolona ze ta poszła do jamesa.
Niebęde jej brała od tego głąba... jeszcze coś głupiego mu wpadnie do glowy
pomyślała patrzac na kota ktory ułożuł mu się na kolanach i zwinoł w kłębuszek zasypiajac.
-Zrzuc ją.... ona niema Cię lubic..-
powiedziała
Ale chłopak ma plusa, koty wyczuwaja kto jest dobrry a kto nie, ale co do jamesa on jest zły! Sasi neich ja cie dorwe..
Pomyślała i spojrzała znudzona na Jamesa czy ja zrzuci

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 17, 18, 19 Następny
Strona 2 z 19